Zbliża się najważniejszy piłkarski turniej – Mistrzostwa Świata. Zewsząd dostajemy coraz to nowsze zestawienia potencjalnych zwycięzców, zespołów, które mogą najbardziej zaskoczyć, a także wspomnienia z poprzednich rozgrywek. No właśnie – oglądając dawne nagrania rzuca w oczy się wiele archaicznych rozwiązań, które nierzadko wzbudzają uśmiech politowania. Jednym z tych elementów piłkarskiego widowiska, które na przestrzeni lat zmieniły się najbardziej jest wygląd zawodników. Nie chodzi tu rzecz jasna o fryzury, a o ubiór. Dziś koszulki piłkarskie to ogromny biznes i kluczowy element wizerunku klubów oraz reprezentacji. A jak było kiedyś?
Liga niezwykłych gentlemanów
Historia ubioru w piłce nożnej jest tak samo stara jak sama piłka nożna. Gdy w połowie XIX wieku powstawały pierwsze towarzystwa sportowe i zakłady bukmacherskie nie istniały precyzyjne przepisy wyjaśniające kto i jak powinien się prezentować na boisku.
Tak też rywale mogli grać w strojach tego samego koloru, a żeby móc łatwiej się rozpoznać na boisku, ubierali stosowne szarfy, szaliki lub czapki. Dopiero w latach 70. XIX wieku, gdy nowo powstała Football Association zorganizowała uznawany dziś za najstarszy turniej futbolowy na świecie – FA Cup – pojawiły się pierwsze zalążki tego co dziś nazywamy strojem piłkarskim. Rywalizujące drużyny musiały nosić bowiem odpowiednie barwy, tak, by odróżnić się od boiskowych przeciwników.
Nie oznacza to jednak bynajmniej, że piłkarze z tamtych czasów przypominali tych dzisiejszych. Gdybyśmy mogli ich do kogoś porównać to raczej do cyrkowców, niż profesjonalnych sportowców. Ciężkie spodnie sięgające nierzadko do kostek, grube, bawełniane lub wełniane koszulki z długimi rękawami i ogromnymi kołnierzami, ciężkie, skórzane buty, grube skarpety i nieodzowne czapki. Wszystko to sprawiało, że gracze zmagali się nie tylko z rywalami na boisku, ale także z problematycznym, niewygodnym ubiorem. Wszyscy fani angielskiego futbolu wiedzą jak wyglądają tamtejsze rozgrywki między październikiem a marcem – deszcz i wiatr. Możemy sobie tylko wyobrażać jak trudno było lata temu grać w nasiąkniętych lodowatą wodą grubych ubraniach. Z resztą latem, przy temperaturze sięgającej 25-30 stopni lepiej nie było…
Bukta – pierwszy profesjonalny producent strojów
Stroje oczywiście należało organizować we własnym zakresie. Początkowo, piłka nożna była sportem zarezerwowanym dla zamożnej części społeczeństwa, ale szybko wzbudziła również zainteresowanie tzw. „ludu pracującego”. To sprawiło, że powoli odchodzono od skomplikowanego, wzorzystego ubioru, na rzecz prostych, pasiastych lub jednobarwnych strojów.
Pierwszą firmą, która zabrał się za profesjonalne przygotowywanie koszulek i spodenek była Bukta założona w 1879. Początkowo, jej pracownicy szyli spodenki dla żołnierzy biorących udział w wojnach burskich, ale szybko postanowili zainwestować w sport. W ten sposób, już w 1884 roku zawodnicy Nottingham Forest wybiegli na boisko w wyprodukowanych przez Buktę koszulkach.
W tamtych czasach wygląd stroju piłkarskiego ulegał wielu zmianom. W 1879 roku zawodnicy Darwen FC po raz pierwszy wystąpili w krótkich spodenkach. Początkowo byli obiektem kpin, ale szybko w ich ślady poszły setki drużyn z całych Wysp.
W 1891 roku wreszcie pojawił się przepis, który jednoznacznie wskazywał na konieczność zgłoszenia odpowiednich strojów przed startem nowonarodzonej piłkarskiej ligi Anglii. Miało to ograniczyć do zera sytuacje w których dwa zespoły występują w tych samych barwach.
W kolejnych latach zmiany były raczej subtelne. W 1911 roku pojawiła się jednak pewna ciekawostka, która jak się okazało w późniejszych latach – miała gigantyczny wpływ na widowiska piłkarskie. W Australii zastosowano po raz pierwszy w historii numery na koszulkach. Do Anglii ten zwyczaj zawitał dopiero w 1928 i od razu stal się sztandarowym elementem każdego meczu. Co ciekawe, aż do 1993 roku w Anglii istniał przepis, w związku z którym bohaterowie boiskowi musieli nosić numerki od 1 do 11.
Od lat 30/40. XX wieku numerowanie strojów stało się obowiązkowe praktycznie wszędzie, chociaż należy mieć na uwadze, że dopiero w latach 50. XX wieku wszyscy musieli grać z numerami także na koszulkach. Wcześniej bowiem zwykle oznaczone były w ten sposób tylko spodenki.
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, początkowo stroje piłkarskie były potwornie ciężkie i niewygodne. Z biegiem lat się to zmieniło, najpierw skrócono spodenki, potem z koszul zrobiono koszulki, ale pierwsze kluczowe zmiany pojawiły się w latach 40 i 50. XX wieku. Najpierw paski od spodenek zastąpiono gumką, a niedługo potem stopniowo zaczęto zmieniać sam materiał. Zamiast bawełny/wełny, pojawiły się materiały sztuczne, co znacząco obniżyło wagę stroju i ucieszyło wielu sportowców.
Artykuł sponsorowany