Kiedy romans się wypala?

Nie ma nic bardziej skomplikowanego niż ludzie relacje – a zwłaszcza te romantyczne. Jest w nich tyle zależności, plot twistów i nieporozumień, że naprawdę można się w tym pogubić. W tym artykule skupię się na czerwonych lampkach, które powinny zapalić Ci się nad głową i tym samym zaalarmować Cię, że Twój romans się wypala. 

Kiedy romans się wypala? Skąd to wiedzieć?

Skąd wiedzieć, kiedy romans się wypala? Zanim zaczniesz szukać dziury w całym, odpowiedz sobie na najważniejsze pytanie w tym temacie, czyli: czy moje obawy są uzasadnione, czy może projektuje sobie w głowie zagrożenia, które nijak mają się do tego, jak obecnie wygląda nasza relacja?

Zobacz: Dystymia – co to? Objawy, leczenie, związki, jak wyjść?

Każdy z nas ma czasem czarne myśli dotyczące swojego związku – jest to całkowicie normalne i nie oznacza od razu, że coś jest nie tak. Jesteśmy ludźmi – wątpienie jest wpisane w naszą egzystencję. 

Jeśli jednak pytanie Kiedy romans się wypala? dręczy Cię często, to warto byłoby usiąść i na spokojnie przemyśleć kilka kwestii. Oto kilka przykładowych pytań, które możesz sobie zadać:

  • Jak wygląda nasza komunikacja? Jest to bardzo ważne – bez rozmowy nie ma relacji. Jeśli półsłówka i ciche dni nie są wam obce, to pierwsza czerwona lampka pali Ci się właśnie nad głową. 
  • Jak często ze sobą sypiamy? Są momenty w życiu, w których seks musi zejść na drugi plan. Spowodowane jest to najczęściej natłokiem pracy, włączeniem antykoncepcji hormonalnej (lub innych leków), problemami prywatnymi lub dziećmi. Nie zawsze jest na to przestrzeń i nie ma w tym nic dziwnego. Jeśli mimo przeglądania tematu, czyli poznania potrzeb drugiej strony i przedstawienia swoich, nic się nie zmieni, to możliwe, że wasz romans się wypala.
  • Ile czasu ze sobą spędzamy? Jeśli pracujecie zdalnie i widzicie się niemal 24 godziny na dobę, to może być to powodem wypalania się waszej relacji. To samo dotyczy zbyt małej ilości wspólnego czasu – ciągłe mijanie się, nie jest dobre. 

Jeśli nie rozmawiacie i nie sypiacie ze sobą, a w dodatku spędzacie ze sobą za dużo lub za mało czasu, to możliwe, że wasz relacja zmierza ku wypaleniu. 

Co zrobić, kiedy romans się wypala?

Zastanów się najpierw, czy w ogóle chcesz coś z tym robić. Nie każdy związek powinien trwać do końca życia. Według mnie wszystkie relacje są na czas określony – powinny trwać do momentu, do którego jest nam w nich dobrze.

Jeśli czujesz, że nie masz siły na naprawę waszego związku, a trwanie w nim jest dla Ciebie bolesne, to masz dwa wyjścia: zakończ go albo zróbcie sobie przerwę, podczas której każdy z was na chłodno wszystko sobie przemyśli.

Jeśli jednak chcesz być dalej ze swoją partnerką, to jedyną rzeczą, którą możesz zrobić, jest porozmawianie z nią. Poproś o szczerą rozmowę, bez emocji, trzaskania drzwiami i obrażania. 

Najlepiej, jeśli spiszesz sobie wszystko, co siedzi Ci w głowie na kartce i powiesz to jako pierwszy. Po skończeniu daj jej się do tego odnieść. Pozwól ukochanej przedstawić jej punkt widzenia. Bez przerywania i zrzucania na siebie odpowiedzialności. 

Całkiem możliwe, że ponowne rozpalenie waszego związku, jest naprawdę proste. Może brakuje wam urozmaiceń w łóżku? Przegadajcie, jakie są wasze fantazje, czego chcielibyście spróbować – może jakiejś zabawki?

A może przyczyna leży w złej komunikacji? Jeśli tak, to bardzo polecam wam poczytać o komunikacji empatycznej, zwanej NVC (Nonviolent Communication).

Jeśli dojdziecie do wniosku, że spędzacie ze sobą za dużo lub za mało czasu, to przeorganizujcie swoje harmonogramy tak, aby każdy z was miał wystarczająco przestrzeni dla siebie samego i dla drugiej strony. 

Nie jest łatwo funkcjonować, kiedy romans się wypala. Wszystkiego nam się wtedy odechciewa, a w dodatku jesteśmy pełni frustracji. Jeśli przechodzisz teraz przez ten etap, to postaraj się spojrzeć na waszą relację z lotu ptaka. Jeśli dojdziesz do przyczyny, spróbuj ją przegadać z partnerką – możliwe, że rozwiązanie waszych problemów jest banalnie proste.

Jakub Borowiecki

Fan ciężki brzmienia. Po godzinkach zakochany w DIY, modzie męskiej i boksie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wróć na górę